Na piątkowe popołudnie (17:30) na rzeszowskim Rynku zaplanowano manifestację kobiet przeciwko pracom legislacyjnym polskiego Rządu, dotyczącym legalizacji przemocy domowej, m.in. wobec zapowiedzi wypowiedzenia „konwencji stambulskiej”.
„Uwaga! Fundamentaliści z Ordo Iuris i z PiS celowo nazywają Konwencję Antyprzemocową „konwencją stambulską”, żeby ukryć fakt, że dotyczy ona ochrony przed przemocą domową. Tak, ta nazwa jest jak najbardziej poprawna, ale jej podmiana, tak żeby zniknęło z debaty słowo „przemoc”, to część „Agendy Europe” w zakresie strategii językowych przyjętych przez fundamentalistów. W piątek zaczyna się organizowana przez Ordo Iuris zbiórka podpisów pod „obywatelskim” projektem, który otworzy drogę dla ustawy #PrzemocPlus.” – mówi Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. To własnie ta organizacja, na jutro, planuje w każdym większym mieście manifestacje protestacyjne.
„Najwyższy czas, żeby sobie o historii projektu #PrzemocPlus przypomnieć, bo on właśnie wraca, i to z hukiem.” – mówi Lempart.
Marta Lempart ze Strajku Kobiet zauważa także, że w 2018 roku, rozpoczęty w Sejmie projekt ustawodawczy Ordo Luris dotyczył „legalizacji „pierwszego pobicia” na wzór kremlowski, skasowania kategorii przemocy psychicznej, likwidacji obowiązku zakładania Niebieskiej Karty przez służby.” Wtedy działania ustawodawcze w tym przedmiocie polski Rząd zatrzymał.
Organizatorów manifestacji martwi fakt, że dla uchwalenia zamrożonego projektu #PrzemocPlus konieczne jest wypowiedzenie przez Polskę Konwencji Antyprzemocowej – czyli konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Bez wypowiedzenia Konwencji Antyprzemocowej (konwencji stambulskiej) Ordo Iuris i PiS nie będą mogły zalegalizować w Polsce przemocy w rodzinie.