PGE Energia Ciepła od 17 lipca br. wprowadza podwyżki cen za energię cieplną, wynoszącą 15,5%. Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, zaskoczony działaniami państwowej spółki, skierował list do premiera Mateusza Morawieckiego.
Prezydent Ferenc w liście do Morawieckiego prosi „o podjęcie działań w celu ochrony samorządów, a docelowo także obywateli przed monopolistycznymi praktykami spółki państwowej PGE Energia Ciepła S.A.” Podwyżka wydaje się bardzo znacząca, bowiem w obecnej chwili Rzeszów płaci PGE Energii Ciepła za moc cieplną 7438,78 zł netto za 1 MW, a po podwyżce stawka wzrośnie do 8589,45 zł, co stanowi wzrost ceny o 15,5 proc. Stawki, podwyższające ceny energii cieplnej zostały zaakceptowane przez Urząd Regulacji Energetyki.
„Tak wysoka podwyżka cen ciepła bezpośrednio dotyka mieszkańców Rzeszowa. Ponadto jednostki samorządu terytorialnego zaspokajają zbiorowe potrzeby, a ciepło systemowe – najbardziej ekologiczne, przyjazne środowisku i mieszkańcom – jest niezbędne do funkcjonowania szkół, przedszkoli, żłobków, domów pomocy społecznej” – napisał prezydent miasta, który zwraca także uwagę, że takie działania PGE EC szczególnie bulwersują w trudnej sytuacji spowodowanej pandemią COVID-19 – „podwyżka boleśnie dotyka odbiorców ciepła – mieszkańców i przedsiębiorców, którzy w wielu przypadkach będą zmuszeni do zamykania swoich firm czy lokali usługowych”.
Sposób kształtowania ceny ciepła nie jest dowolny i wynika ściśle z przepisów Prawa Energetycznego oraz rozporządzenia Ministra Klimatu z 7 kwietnia 2020 r. Agnieszka Dietrich, Kierownik Działu Komunikacji Zew. i Rzecznik Prasowy (p.o.) PGE Energia Ciepła S.A. powiedziała nam, że „”tryfa jest ustalana na 12 miesięcy i zgodnie z prawem PGE Energia Ciepła ma obowiązek przedłożyć propozycję nowej taryfy do akceptacji Prezesa URE przed upływem obowiązywania poprzedniej. Taryfę akceptuje Prezes URE i taką akceptację PGE Energia Ciepła uzyskała.”
Zmiana taryfy jest wynikiem zmiany ceny referencyjnej na ciepło, ogłoszonej przez Prezesa URE komunikatem z dnia 30 marca 2020 r. „Nowa taryfa odzwierciedla koszty wytworzenia ciepła, na ich wysokość wpłynął miedzy innymi kilkukrotny wzrost cen emisji CO2 oraz wzrost cen paliwa.” – dodaje Dietrich.