Dziesiątki strażaków, tuż po godzinie 17:00, rozpoczęło walkę z powodziami błyskawiczne, które wystąpiły na terenie powiatu bieszczadzkiego.
Po kilku dniach względnego spokoju, kiedy to znaczna część mieszkańców Podkarpacia ciągle usuwa skutki powodzi, które dotknęły ich w miniony weekend, piątkowe popołudnie trzeciego lipca przynosi informacje o powodziach błyskawicznych, które wystąpiły po ulewach w powiece bieszczadzkim.
W rejon wschodniej i południowej części powiatu udają się liczne siły i środki straży pożarnych. Po za lokalnymi jednostkami z całego powiatu, do Ustrzyk czy Krościenka udają się strażacy z Krosna czy Sanoka. Z naszych informacji wynika, że do pomocy wyjechała już kompania przeciwpowodziowa z Państwowej Straży Pożarnej z Rzeszowa.
Podkarpacka Komenda Wojewódzka Policji poinformowała, że kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami na drodze wojewódzkiej 890 w Krościenku i Liskowatem są problemy z przejazdem, droga jest zablokowana.