środa, 24 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Podkarpaccy posłowie dziś wyjątkowo zgodni. Są za obwodnicą i muzeum.

    Polecamy

    Redakcja
    Redakcja
    Zespół Redakcyjny Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, Tvi
    - Reklama -

    Podkarpaccy parlamentarzyści, władze Rzeszowa, przedstawiciele Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego i Urzędu Marszałkowskiego wzięli udział we wspólnym posiedzeniu Podkarpackiego Zespołu Parlamentarnego. Debata odbyła się w poniedziałkowe przedpołudnie w rzeszowskim Ratuszu.

    Prezydent Rzeszowa i Podkarpacki Zespół Parlamentarny

    🔴NA ŻYWO: Prezydent Rzeszowa i Podkarpacki Zespół ParlamentarnyPrezydent Miasta Rzeszowa Tadeusz Ferenc – Mieszkańcy, Marcin Warchoł, Krystyna Skowrońska, Grzegorz Braun, Marek Rząsa, Wiesław Buż Poseł na Sejm RP

    Opublikowany przez Kurier Rzeszowski – portal, gazeta, TVi Poniedziałek, 22 czerwca 2020

    Parlamentarny Zespół Podkarpacki tworzą posłowie Koalicji Obywatelskiej: Krystyna Skowrońska (Przewodnicząca), Paweł Poncyljusz, Joanna Frydrych i Marek Rząsa; posłowie Prawa i Sprawiedliwości: Tadeusz Chrzan, Marcin Warchoł (wiceminister sprawiedliwości), Kazimierz Gołojuch i senator Mieczysław Golba oraz poseł PSL-Kukiz`15 Mieczysław Kasprzak (wiceprzewodniczący), poseł Lewicy Wiesław Buż (wiceprzewodniczący) oraz Grzegorz Braun z Konfederacji (sekretarz). W dzisiejszym posiedzeniu mogli uczestniczyć pozostali posłowie i senatorowie, nie będący jego członkami na co dzień.
    Debacie przysłuchiwali się także władze Rzeszowa, na czele z Prezydentem Tadeuszem Ferencem, pracownicy Wojewody i Urzędu Marszałkowskiego.

    fot. Kurier Rzeszowski

    Posiedzenie dotyczyło m.in. budowy południowej obwodnicy Rzeszowa.

    fot. Kurier Rzeszowski

    Sprawa budowy południowej obwodnicy Rzeszowa ciągnie się już dobrych kilka lat. W 2017 roku pojawiło się zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Jednakże Wojewoda Podkarpacki Ewa Leniart w tym samym roku zgodę tę odrzuciła, wskazując na uchybienia proceduralne, czego efektem była utrata kwoty 277 milionów złotych dofinansowania z unijnej kasy.
    Dziś sprawa wygląda następująco, że rzeszowscy urzędnicy ciągle procedują decyzje środowiskowe. Nadomiar tego rzeszowski ratusz, z początkiem tego roku, odmówił Stowarzyszeniu Społecznej Kontroli Legalności Administracji udziału w postępowaniu dotyczącym decyzji środowiskowej dla budowy tejże drogi. Stowarzyszenie oddało sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Decyzja SKO ma zapaść wkrótce, być może jeszcze w tym tygodniu. Ale to nie wszystko, bo sprawę pod kątem wodno – prawnym procedują także „Wody Polskie”. Spółka Skarbu Państwa sprawdza czy zmiana przebiegu wód gruntowych czy samo przejście inwestycji przez Wisłok, nie narusza warunków stanu zgodnego z prawem. Te dwa działania proceduralne dzielą Ratusz od wnioskowania po zezwolenie na budowę do Wojewody.

    fot. Kurier Rzeszowski

    Budowa południowej obwodnicy Rzeszowa może kosztować nawet ponad 450 milionów złotych. Na zasadność tej inwestycji wskazywał Wiceprezydent Marek Ustrobiński. Podczas prezentacji planowanego jej przebiegu, zwracał on szczególną uwagę na usprawnienia komunikacyjne z tego wynikające.
    Prezydent Tadeusz Ferenc mówił dziś, że „postępowanie administracyjne na budowę drogi szło bardzo szybko, następnie problemy wokół protestów mieszkańców, ją zatrzymały”. Prezydent wskazywał, że padło wiele propozycji planowanego przebiegu drogi (przygotowały ją m.in. Starosta rzeszowski czy ówczesny poseł Wojciech Buczak).
    Chociaż Ferenc przywykł już do protestów mieszkańców zwrócił siędo obecnych członków Zespołu o pomoc w budowie obwodnicy – „liczymy na posłów. Jak dotkniecie temat, to on w końcu ruszy” – mówił Prezydent.

    fot. Kurier Rzeszowski

    „Bezwzględnie ta inwestycja powinna być realizowana” mówił zaś minister Warchoł. Zaznaczył, że podejmie wszelkie kroku, aby rozpocząć tę budowę. O pomoc ma zwrócić się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie, rozmawiał już też ze starostą rzeszowskim Józefem Jodłowskim (PiS). Wiesław Buż, poseł sejmowej Lewicy, wybrany jako jedyny mieszkaniec Rzeszowa do sejmu mówił, że budowa nowej drogi łączącej ul. Podkarpacką z al. Sikorskiego odniesie skutki ekonomiczne i gospodarcze. „Nie możemy pozwolić dziś sobie na zmarnowanie tego materiału, który już powstał” – mówił. „Jeżeli wszyscy wystąpimy jednym głosem (chodzi o Zespól Parlamentarny) do ministerstw, damy radę to zrobić” wskazywał na zasadność omawianego punktu przez tenże zespół.
    Na jedność Zespołu, w tak ważnej sprawie, wskazywał także Grzegorz Braun podkarpacki poseł Konfederacji. Poseł mówił, że „to co było, należy oddzielić grubą kreską i iść do przodu” – dopełniał. Marek Bajdak – będący dyrektorem wydziału nieruchomości Urzędu Wojewódzkiego poinformował dziś, że „wniosku o złożenie ZRIDu póki co nie ma. Miasto złożyło jednak wniosek o udzielenie odstępstwa pod względem techniczno – prawnym na budowę.” Wniosek ten jednak zawierał błędy i wezwano miasto do ich uzupełnienia. Dyrektor Bajdak z optymizmem odnosił się do terminów rozpatrzenia samego wniosku. Obecnie proceduje się je średnio około 50 dni.
    Podkarpacki Zespół Parlamentarny przygotował pismo do Ministerstwa Infrastruktury, w którym zawarto apel o wsparcie tej inwestycji w celu ochrony bezpieczeństwa mieszkańców Podkarpacia, wsparcia systemu komunikacyjnego Rzeszowa, ościennych gmin: Boguchwały Lubeni, Tyczyna, ale także całej części południowej części województwa.

    fot. Kurier Rzeszowski

    Podkarpaccy posłowie popierają również utworzenie muzeum historycznego w Zamku Lubomirskich.

    fot. Kurier Rzeszowski

    Kolejnym punktem dzisiejszego posiedzenia Podkarpackiego Zespołu Parlamentarnego było utworzenie, w Zamku Lubomirskich w Rzeszowie, muzeum historycznego. Pierwszy krok ku temu podjęto już we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to, przed wyborami do Parlamentu Europejskiego Tadeusz Ferenc, Prezydent Rzeszowa i Ministrowie Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i Marcin Warchoł, podpisali stosowny list intencyjny. Jednakże, jak mówiła Krystyna Skowrońska posłanka Koalicji Obywatelskiej, pierwsze rozmowy w tym temacie trwały od 2010 roku. „zawsze był to głos jednolity w zakresie przeznaczenia Zamku Lubomirskich na utworzenie muzeum historycznego” – mówiła posłanka. Dziś w Zamku znajduje się siedziba Sądu Okręgowego.
    „W tej chwili czekamy tylko na podpisanie aktu notarialnego pomiędzy ministerstwem sprawiedliwości a prezydentem Rzeszowa” – mówił Marcin Warchoł. Ministerstwo Sprawiedliwości oczekuje jeszcze na podjęcie Uchwały Rady Miasta w przedmiocie utworzenia przy ul. Dołowej parkingu (sam nowy sąd powstać ma na Drabiniance). Być może w ten sposób ministerstwo, przed podpisaniem aktu, chce zabezpieczyć się przed powrotem do pierwotnej lokalizacji budowy gmachu w tym miejscu. Kolejną sprawą, która jest przeszkodą do zawarcia zamiany jest odrolnienie działki na os. Drabinianka – „pismo już poszło do Urzędu Marszałkowskiego” – uzupełniał wypowiedź Andrzej Gutkowski, wiceprezydent Rzeszowa i trzeci element tej układanki, czyli wygaszenie trwałego zarządu nad nieruchomością, już po jej przekazaniu miastu (mowa o Zamku Lubomirskich). Warchoł zapewniał, że budowa nowego sądu powinna potrwać około pięciu lat. Wtedy będzie też możliwe przeniesienie się wszystkich struktur Sądu Okręgowego.

    fot. Kurier Rzeszowski

    Na koniec władze Rzeszowa mogły po raz kolejny pochwalić się pomysłem budowy kolejki nadziemnej. Cieszono się również, że podkarpackie samorządy odzyskały prawie wszystkie środki z upadłego Podkarpackiego Banku Spółdzielczego.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com