Sporo pracy mieli wczoraj strażacy przy usuwaniu skutków silnej burzy z ulewnym deszczem i wiatrem w centralnej części regionu.
„73 razy wyjeżdżali strażacy do usuwania skutków nawałnic, które przetoczyły się nad naszym regionem” – mówi bryg. Marcin Betleja rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego
Państwowej Straży Pożarnej. Najwięcej interwencji odnotowano w powiecie rzeszowskim, kolbuszowskim i jasielskim.
Strażacy pompowali wodę z zalanych piwnic i budynków, usuwali połamane konary drzew i gałęzi.
W samym Rzeszowie straż pożarna usuwała połamane drzewa, wypompowywała wodę m.in. z Banku PKO BP, restauracji Parole na Zalesiu czy budynków Poczty Polskiej w Rudnej Małej pod Rzeszowem. Wiele ulic Rzeszowa zamieniło się w rzeki. Utknęło w nich kilka pojazdów – pomagali je wyciągnąć strażacy.
Wobec niepewnej pogody, strażacy apelują „Pousuwajmy przedmioty z balkonów, tarasów, tak aby zdmuchnięte silnym podmuchem wiatru nie zrobiły nikomu krzywdy” – mówi Marcin Betleja.