Czarny weekend w powiecie mieleckim, gdzie tylko w ciągu jednego dnia utonęło dwóch mężczyzn. Policja apeluje o rozwagę nad wodą, tym bardziej, że nadchodzący weekend, będzie podobny pod względem pogody co ubiegły.
W sobotnie popołudnie w Mielcu na rzecze Wisłoce poszukiwany był 30 – letni mężczyzna. W niedzielę, koło godziny 16:00 strażacy wyłowili jego ciało. W akcje zaangażowane było dziesiątki strażaków i policjantów. Mężczyzna wszedł do wody i zniknął pod jej taflą.
Podobna tragedia wydarzyła się w miejscowości Dulcza w tym samym powiecie. Straż pożarna zgłoszenie odebrała około godziny 17:00 w sobotę, że w miejscowym stawie zaginął 55-letni mężczyzna. Na miejsce skierowano liczne siły strażaków i płetwonurków. Okazało się, że mężczyzna, ratując topiącego się syna, sam nie zdołał się uratować. Jego ciało wyłowiono wczesnym wieczorem.
Policja apeluje o rozwagę nad wodą, tym bardziej, że nadchodzący weekend, będzie podobny pod względem pogody co ubiegły.