Stacja dializ przy Szpitalu na Szopena pracuje, ale w ścisłym reżimie sanitarnym. „Dla bezpieczeństwa i utrzymania płynności dializowania” 44 osoby z tego miejsca przebywa na kwarantannie.
Trudna sytuacja epidemiczna panuje w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 1 w Rzeszowie, gdzie przed tygodniem wykryto pierwsze przypadki zakażeń koronawirusem, następnie w ciągu tygodnia liczba zainfekowanych zwiększyła się i objęła 4 lekarzy i 6 pacjentów przynależnego do stacji dializ oddziału nefrologii.
Dorota Gibała z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Rzeszowie mówi, że „decyzją Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Rzeszowie 44 osoby z personelu szpitala (stacja Dializ i Klinika Nefrologii), 6 osób z firmy transportującej pacjentów dializowanych oraz 8 osób z firmy sprzątającej przebywa w kwarantannie”. Wskazuje również, że taka procedura konieczności dogłębnej izolacji domowej osób, które miały styczność z zakażonymi, jest wymagana dla prawidłowego funkcjonowania całego oddziału.
Stacja dializ zamknąć się nie da. Dziennie korzysta z niej około 90 pacjentów. Najbliższe znajdują się w Dębicy czy Leżajsku, a to kilkadziesiąt kilometrów od Rzeszowa. Dlatego praca w stacji dializ odbywa się w odpowiednich środkach ochrony osobistej. Jednocześnie wdrożono zalecenia konsultanta krajowego w dziedzinie nefrologii. Sama klinika nefrologii jest jednak nieczynna. Dwóch obecnych tam pacjentów, którzy wymagają całodobowej opieki, bacznie obserwuje personel medyczny. Pozostałych albo wypisaano do domu, albo trafili do innych szpitali.
Dorota Gibała poinformowała nas także, że „w dniu dzisiejszym (niedziela – przyp. redakcja) zaplanowano kolejne testy.” Ich wynik może być znany najwcześniej jutrzejszego popołudnia. Nadal sanepid prowadzi dochodzenie epidemiologiczne.
