Jak wygląda Rzeszów z perspektywy kierowcy? Czy stolica Podkarpacia gwarantuje użytkownikom jej dróg bezpieczeństwo i komfort podróżowania? Odpowiedzi, nie tylko, na te pytanie udzielił właśnie serwis Oponeo.pl
Serwis Oponeo.pl (pośrednik w sprzedaży m.in. opon) we współpracy z właścicielami aplikacji Yanosik przygotował skrupulatne podsumowanie podróży samochodem po drogach 19 największych miast w Polsce. Pod lupę wziął oczywiście i Rzeszów.
„W stosunku do zeszłorocznej edycji przybyła jedna nowa kategoria – carsharing, dzięki czemu ocenialiśmy ośrodki miejskie pod względem aż 8 aspektów: parkowanie, liczba kolizji, ceny paliw, prędkość jazdy, koszt zmiany opon, cena ubezpieczenia OC, ekojazda, carsharing.” – informuje Oponeo.pl
W całościowej ocenie serwisu Rzeszów zajął piąte (na dziesięć możliwych) miejsce w rankingu w odniesieniu do miast, których liczba mieszkańców nie przekracza 200 tysięcy osób. Znalazł się więc w połowie stawki.
Jak wynika z powyższej tabeli najwięcej punktów Rzeszów zdobył w kategorii parkowanie, OC i ekojazda – po 8., najmniej zaś pod względem częstotliwości kolizji i możliwości zmiany opon.
Parkowanie ok, OC w miarę tanie, przybywa ekopojazdów. Ale co zaniżyło Rzeszowowi klasyfikację?
Dane płynące z aplikacji Yanosik ukazują nam obraz, że na rzeszowskich drogach na 1000 mieszkańców, w 2019 roku przypadało 11,2 kolizji. Gorzej było tylko w Katowicach.
Na trasie z domu do pracy nie może spotkać kierowcy chyba nic gorszego niż kolizja drogowa. Pół biedy, gdy to tylko delikatna stłuczka czy obtarcie zderzaka, prawdziwe kłopoty zaczynają się wtedy, gdy szkody okazują się poważne. To właśnie z powodu dużej liczby takich incydentów drogowych część kierowców boi się jeździć samochodem i wybiera komunikację miejską lub rower.
W Rzeszowie nie tylko spotyka się dużo kolizji, ale są też… korki, do których jeszcze przed pandemią, już przywykliśmy.
„Aby ocenić poszczególne miasta, wykorzystaliśmy dane zebrane przez system Yanosik. Posłużyły do wyliczenia średniej prędkości pojazdów poruszających się od poniedziałku do piątku w godzinach od 7 do 21. Przygotowaliśmy osobne wyniki dla centrów miast oraz dalszych części w ich granicach administracyjnych. Ten pierwszy wskaźnik świadczy o zakorkowaniu serca miasta, drugi o ogólnej jakości organizacji ruchu.” – przekazują autorzy raportu. Dzięki takiej analizie okazało się, że po centrum Rzeszowa poruszamy się ze średnią prędkością 26 km/h. Podobnie jest także w Kielcach.
Niestety sytuacja nie poprawia się, jeżeli pod uwagę weźmiemy dane odnoszące się do obszaru miasta z wyłączeniem centrum. Tutaj średnia prędkość wyniosła 42 km/h.
„Po zsumowaniu wyników cząstkowych okazuje się, że najlepiej wypada w tej kategorii Lublin, w którym płynnie jeździ się zarówno po centrum, jak i innych częściach miasta.” – czytamy w rankingu.
Szczegóły:= https://www.oponeo.pl/artykul/ranking-miast-przyjaznych-kierowcom
Opozycja apeluje o podjęcie pilnych działań w systemie organizacji ruchu drogowego.
Niezbyt dobre wyniki stolicy Podkarpacia w tym rankingu nie mogły umknąć radnym rzeszowskiego opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości.
„Wnioski wypływające z „Ranking miast przyjaznych kierowcom” są niepokojące i pokazują jak wiele w Rzeszowie jest jeszcze do zrobienia, aby po mieście można było poruszać się sprawnie i bezpiecznie bez marnowania czasu w korkach. Nasz klub składał wiele ważnych propozycji, które miały na celu poprawić organizację ruchu w Rzeszowie. Zwracaliśmy m.in. uwagę na konieczność realizacji niektórych koniecznych inwestycji drogowych, optymalizowania funkcjonowania komunikacji miejskiej w zakresie taryf, cen biletów i przebiegu linii, poprawy użyteczności tablic informacyjnych zmiennej treści czy wprowadzenia we współpracy z ościennymi gminami biletu aglomeracyjnego i wspólnego rozkładu jazdy na terenie aglomeracji. Niestety władze miasta nie potrafiły z tych pomysłów skorzystać, pomimo tego, że mogłyby one znaczącą poprawić jakość komunikacji w Rzeszowie” – wskazuje Marcin Fijołek, przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Jak wskazują radni Prawa i Sprawiedliwości wśród badanych miast do 300 tys. mieszkańców w kategorii liczby kolizji od Rzeszowa gorzej wypadły tylko Katowice, natomiast w zakresie średniej prędkości poruszania się po mieście Rzeszów wspólnie z dwoma innymi miastami z najmniejszą liczbą punktów znalazł się na samym końcu.
„Rzeszów ciągle nie może doczekać się budowy kluczowych inwestycji drogowych takich jak Wisłokostrada czy wiadukt łączący Wyspiańskiego z Hoffmanową. Szczególnie powstanie tego drugiego połączenia staje się krytyczne ze względu na budowę przez samorząd województwa stacji serwisowej dla kolei aglomeracyjnej przy stacji Staroniwa. Na stałe obniży to przepustowość przejazdów przez tory na ul. ks. Jałowego i ul. Langiewicza i utrudni komunikację z osiedli Kotuli, Baranowka i Krakowska Płd. Bez zrealizowania wiaduktu w tamtym miejscu niska przyjazność miasta kierowcom udokumentowana przez „Oponeo” spadnie jeszcze bardziej” – podkreśla Robert Kultys, radny PiS.
Z tymi wnioskami rzeszowscy radni PiS skierowali interpelację do Prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca.