W połowie marca rząd, w celu zatrzymania gwałtownego rozpowszechniania się korona wirusa, wprowadził liczbę obostrzenia.
Wśród nich znalazły się także przepisy, które ograniczyły liczbę pasażerów w środkach komunikacji publicznej. Dopuszczalna liczba pasażerów, podróżujących w danej chwili tym samym pojazdem, nie mogła przekroczyć połowy liczby miejsc siedzących. I tak w rzeszowskich autobusach, liczby te, w zależności od długości autobusu, wynosiły od 10 do 19 podróżnych.
Od minionego poniedziałku zaobserwować można stopniowy regularny wzrost liczby podróżnych. Sam Zarząd Transportu Miejskiego w Rzeszowie przywraca kursowanie autobusów na wybranych liniach według rozkładu dnia roboczego. Zaplanowano to na 11. maja.
Wygląda na to, że władze centralne zdały sobie sprawę, że dalsze utrzymywanie tak surowych obostrzeń przy kolejnych etapach odmrażania gospodarki będzie niewykonalne.
„Piątek zapowiada się jako dzień dobrych wiadomości. Wszystko wskazuje bowiem na to, że rząd w trybie pilnym zamierza wprowadzić zmiany w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 2 maja 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii” – pisze Marcin Gromadzki, rzecznik prasowy ZKM Gdynia, ekspert komunikacyjny i właściciel firmy Public Transport Consulting.
Zmiany mają się odnieść także do pojazdów komunikacji miejskiej. Dozwolona liczba pasażerów w danym czasie nie będzie mogła przekroczyć 30% całkowitej, dostępnej liczby miejsc (zarówno siedzących jak i stojących).
Tak więc w Rzeszowie podróżować będzie mogło od ok. 30 do 60 pasażerów naraz.
